*perspektywa Dillian* Usta Dracona były miękkie i całował mnie bardzo delikatnie, nie dziwi mnie że większość dziewczyn jakie mijałam na korytarzach Hogwartu pożerały i gwałciły Malfoya wzrokiem, co jak co ale całuje nieziemsko. Zaraz, zaraz. Co ja wygaduje. Otrząsnęłam się z pierwszego szoku i teraz stałam jak otępiała przyciśnięta do ściany przez Malfoya. Jak on mógł! Bez cienia wątpliwości mocno go od siebie odepchnęłam. -Jesteś taki sam jak oni!- krzyknęłam na blondyna i chciałam sięgnąć po różdżkę ale on złapał mnie za nadgarstek i popatrzył w moje zielone rozgniewane oczy. Odwróciłam wzrok, nie mam ochoty na niego patrzeć- Puść mnie i wyjdź stąd- wyszeptałam najbardziej jadowicie jak potrafiłam. Gdyby słowa mogły zabijać młody Malfoy byłby już martwy -Dillian..- zaczął, a ja przewróciłam oczami -Teraz mi powiesz że jestem niesamowicie piękna i nie mogłeś mi się oprzeć, daruj sobie nawet nie wiesz jak często to słyszałam–chciałam wyrwać dłoń z jego uścisku ale nie
Historia Ślizgonki Dillian Vihainen